środa, 21 listopada 2012

Problem suchej skóry za nami ;)

Witam Wszytskich!
Długo mnie tu nie było,ale obiecuję się poprawić ;)
Dzisiaj postanowiłam pokazać Wam swoje nowe odkrycia,dzięki którym walczę z moją suchą cerą;/
Jak już wcześniej pisałam mam cerę mieszaną,bardzo wrażliwą i alergiczną,przez co często przesuszoną.

Jakiś rok temu dermatolog przepisał mojej mamie PHYSIOGEL,jako krem do rąk.Krem jest przeznaczony ogólnie do skóry suchej i wrażliwej.Używałam go ok rok,co świadczy o jego wydajności.Pojemność 75 ml a cena to ok 35 zł.Świetnie nawilża,jednak rano zostawia na cerze tłustą warstwę.Przez długi czas myślałam,że nic lepszego nie dostanę,aż do momentu,kiedy Pani w superpharmie doradziłą mi URIAGE-krem do skóry suchej i bardzo suchej.Szuałam kremu z La Roche Posay,ale ponoć ten ma lepszy skład.Powiem szczerze jestem bardzo zadowolona!Krem ma swoją cenę,ale jak dla mnie warto,bo świetnie nawilża i odżywia cerę.Już po drugiel aplikacji zauważyłam znaczną poprawę stanu mojej skóry (dodam,że kobieta w super pharm powiedziała,że moja cera wygląda na bardzo odwodnioną) ;o Za 50 ml w promocji zapłaciłam 44,99 zł,w cenie regularnej 59,99 zł.

Podsumowując;
-oba kremy doskonale nawilżają,co szczególnie potrzebne jest w okresie zimowym.
-mają swoją cenę,ale moim zdaniem w cerę warto inwestować (zwłaszcza tą z problemami).
-z czystym sumieniem mogę polecić oba produkty.


To wszytsko na dziś ;)Jeśli macie jakieś ulubione specyfiki do twarzy,proszę piszcie w komentarzach.Mam nadzieję,że recenzja kremów Wam się przyda.

Pozdrawiam,
Aducha!

czwartek, 28 czerwca 2012

Czary mary - moje mascary ;)

Dzisiaj opiszę kilka moich mascar.Szczerze mówiąc mam manię na ich punkcie.Mój ranking ;
1.Maxfactor-FALSE LASH EFFECT
2.BOURJOIS-Volume glamour MAX definition
3.LOREAL-Mega Volume collagene 24
4.Lovely-Collagen-Wear
5.INGLOT-Volume & Waterpoof Mascara










Mój numer jeden!


Tusz-rewelacja ;)Jestem zwolenniczką niestandardowych szczoteczek,które dobrze rozczesują rzęsy.Co prawda moje rzęsy są naturalnie długie.Przez tę maskarę robią naprawdę świetne wrażenie.Tusz nie obsypuje się i dość łatwo go zmyć nawet samym płynem micelarnym;)Aby uzyskać maksymalny efekt trzeba się trochę nagimnastykować szczoteczką,ale warto!

Ps.!!! Próbowalam także tej wersji fioletowej,ona jest bodajże wodoodporna i NIGDY więcej!To był koszmar jednym słowem,nie dość,że sklejała rzęsy to jeszcze bardzo podrażniła mi oczy.Nie polecam ;)


Numer dwa.



Co tu dużo pisać.Jestem zadowolona a nawet bardzo!Na początku trochę przestraszyłam się tej "wielkiej" szczoteczki,ale już się przyzwyczaiłam.Tusz jak dla mnie bardzo podobny do wyżej wymienionego tuszu firmy Maxfactor,ale na minus jest to,że bardzo źle się zmywa.Po kąpieli nie ominie nas efekt "pandy" a i później trzeba będzie sobie oczy trzeć płynami do demakijażu itp.Bez tej jednej wady maskarę uważam za bardzo dobrą;)

Kolej na numer trzy;)

Ten tusz równiez mogę polecić z czystym sumieniem;)Co ważne łatwo go zmyć.Dla mnie numer 3 ze względu na szczoteczkę,którą i tak byłam pozytywnie zaskoczona;)Rzęsy są mocno czarne to fakt.Miałam też wersję złotą tej maskary i byłam bardzo zadowolona;)Tylko w złotej szczoteczka jest sylikonowa co jeszcze bardziej mnie przekonało w jej przypadku.Polecam!

LOVELY 

Maskara kupiona za kilkanaście złotych hmm chyba z ciekawości;)Co mogę powiedzieć...Nie jest świetna,ale tez nie robi krzywdy.Wiadomo,że cena nieporównywalna z wcześniej prezentowanymi tuszami i w tym przypadku przekłada się to na jakość.Moje zdanie jest takie,na maskarze lepiej nie oszczędzać;) Zdanie neutralne ;)

INGLOT


Z całym szacunkiem do marki INGLOT...ten tusz to koszmar!Skleja rzęsy i robi z nimi naprawdę dziwne rzeczy ;p Został mi on polecony przez Panią,która w tej firmie pracuje.Tusz ciężko zmyć,ciężko nałozyć i ciężko...się na niego nie denerwować.Odradzam,bo szkoda pieniędzy:(


Na moją uwagę zasługuje jeszcze jeden tusz a mianowicie MAXFACTOR 2000 CALORIE.Świetny!Mama go używa,ale i ja czasami jej podkradam.Cena nie jest zła,o ile się orientuję ok 30 zł.Warto kupić!;)


Jeśli możecie mi polecic,lub odradzić jakieś inne mascary to czekam na komentarze;)
Buziaki !  
Duchaaa

środa, 9 maja 2012

Na początek.

Witam Was bardzo serdecznie;)
Postanowiłam utworzyć bloga o kosmetykach,których używam,czy używałam z nadzieją,że pomogę Wam czasem dzieląc się swoimi odczuciami;)




Pierwsza moja opinia należy się podkładowi MATCH PERFECTION od RIMMEL.Jak dla mnie spełnia swoje zadanie znakomicie.Dopasowuje się do odcienia twarzy,nie zatyka porów a nakładanie go to czysta przyjemność.Mam cerę tłustą,ale bardzo wrażliwą i po nałożeniu tego podkładu muszę przypruszyć pudrem tzw strefę T.Koszt tego kosmetyku to ok 30 zł za tylko 18 ml.Ja poluję zawsze na promocje,zawsze to kilka złotych taniej;)Podsumowując polecam;)












     Skoro była mowa o pudrze...moim numerem 1 jest    puder SYNERGEN z Rossmana.Ja posiadam odcień 02 beige.Jest on antybakteryjny,nie zatyka porów,ładnie pachnie i cudownie matuje moją cerę.Dużym plusem jest to,że dołączona jest do niego poduszka,dzięki której nie musimy mieć przy sobie pędzla do nakładania pudru w torebce,aby "przypudrować nosek" w tzw międzyczasie;) Kusi także cena,nie pamiętam dokładnie,ale jakieś 7 zł dałam za niego.Z czystym sumieniem polecam;)









 A teraz coś do pielęgnacji twarzy.Peeling enzymatyczny do    
cery wrażliwej i suchej.Nakłada się go na noc,jak zwykły krem a rano możemy cieszyć się zpeelingowaną,świeżą cerą;)W moim przypadku jest tak jak byc powinno,czyli kolejne polecam;)














Na dziś tyle,proszę o komentarze z informacjami co chciałybyście zobaczyć na moim blogu,jak Wam się póki co podoba i czekam na Wasze opinie o prezentowanych kosmetykach;)
Pozdrawiam Ducha!